|
FRAZA nr 1-2 (83-84) 2014
Co wyrosło z naszego syneczka
Co wyrosło z naszego syneczka
wytrysnęło kiedyś w wilgotne teraz
ciemne jasne gorzkie słodkie cierpkie
teraz rodzi teraz i znika gdzieś
byle gdzie
jak owad
nie zdąży być przedtem ani potem
byle tylko ten jeden jedyny raz
agonalny błysk w ziarno
co wyrosło z naszego syneczka
wyrosło z nas teraz.
Syrena
Pragnęłam mieć dwie nogi
jak kobieta
dwa obłe uda
dwa ostre kolana
dwie różowe stopy
Bóg mnie wysłuchał
lecz cena była ludzka:
nieustanny ból
boli mnie dawny ogon
bolą obce nogi
boli każdy krok
każda noc
jeśli tak cierpi ciało które mija
jak boli to co wieczne?
o! umórz mi ból
lub wybierz mnie dla siebie
nie mogę już wrócić do głębin
z duszą
w dnie rybiego oka
na dnie.
Tu-tam
Trzymasz się tych łanów mleczy
łokci śniegu
własnych śladów
świergotu i ściegu tutejszego nieba
rozpoznanych świtów
śniadej olszówki po deszczu
boisz się bladych języków miasta
i miejskich dzieci swoich i cudzych
które na nas kaszlą.
Krystyna Lenkowska
|
|
|